IN ENGLISH > > >   
Strona poświęcona studiom nad sztuką kontekstualną oraz dokumentacji i analizie sztuki twórcy pojęcia sztuki kontekstualnej - Janowi Świdzińskiemu
•   kontakt do Jana Świdzińskiego     •     kontakt do administratora strony   •  

  NEWS
Jan Świdziński zmarł 9 lutego 2014 roku w Warszawie. Został pochowany na Cmentarzu Powązki Wojskowe, kwatera D-1-29.
Spotkania poświęcone życiu i twórczości Jana Świdzińskiego:
17 marca - CSW Zamek Ujazdowski
30 marca - Teatr Rozmaitości
Piotr Weychert robi film o Janie Świdzińskim.
Jan Świdziński i Joseph Kosuth spotkali sie 2 lipca 2008 w Rzymie w studio Kosutha. Piotr Weychert zarejestrował ich rozmowę (1.5h). Na początku 2010 film z tego spotkania - rozmowa Kosutha i Świdzińskiego został wyemitowany w TVP Kultura (jest powtarzany)

  ŚWIDZINSKI
  BIOGRAFIA
  PRACE
  PUBLIKACJE
  FOTOGRAFIE

  KONTEKSTUALIZM
1 9 7 0
Spór o istnienie sztuki
1 9 7 1
Konceptualizm
1 9 7 2
A propos N.S. galerii "Permafo"
O znaku
1 9 7 5
Model kina
1 9 7 6
12 punktów sztuki kontekstualnej
Sztuka kontekstualna (1)
Sztuka kontekstualna (2)
Sztuka kontekstualna (3)
Modele sztuki
1 9 7 7
Kontekst drugi
(galeria Labirynt)
Kontekst trzeci
(galeria Sztuki Najnowszej)
Kontekst czwarty
(galeria Remont)
konferencja Art et Transformation Sociale
1 9 7 8
Stale mówimy o człowieku
1 9 8 0
O książce "Sztuka, społeczeństwo, samoświadomość"
Projekt wystawy "Nowe zjawiska w sztuce polskiej lat 70"
1 9 8 1
Wszyscy mamy kłopoty
tekst z katalogu
(galeria Znak, Białystok)
1 9 8 3
Poglądy-konsekwencje
1 9 9 5
tekst z katalogu
(galeria DAP, Warszawa)
1 9 9 6
O latach 70-tych
1 9 9 7
Sztuka jest faktem
1 9 9 8
Anomia

  STUDIES
Torsten Weimarck
VAD AR KONTEXTUELL KONST?, Skanska Dagbladet, 29 lutego 1976
Mirosław Woźnica
Konceptualizm a kontekstualizm
Grzegorz Borkowski
Jana Świdzińskiego działania z fotografią
Kazimierz Piotrowski
Hommage a Jan Świdziński
Agata Rogoś
"Starość nie radość"
(BWA Lublin)
Grzegorz Borkowski
"Starość nie radość"
(XX1 Warszawa)
Grzegorz Borkowski
"Szafa pełna wspomnień"
(XX1 Warszawa)



  WYWIADY
Eulalia Domanowska
Sztuka Kontekstualna
Łukasz Guzek
Dokumentacja to problem komunikacji
Adam Mazur
Miało być pięknie i optymistycznie
Bartosz Łukasiewicz
Kilka uwag o sztuce jako sztuce kontekstualnej.
Łukasz Guzek
Jest jak jest



  
Odnaleziony ostatnio 'smaczek' - w 1972 roku w trakcie pleneru w Osiekach Jerzy Treliński 'kupił' Jana Świdzińskiego, na dowód czego posiada odpowiedni certyfikat. 'Walutą' była wódka.




Kaiążka wydana przez CSW Zamek Ujazdowski, Warszawa 2009. Pierwsze wydanie, Alberta College of Art Gallery, Calgary, Kanada 1979. Tłumaczenie: Łukasz Guzek, wstęp: Łukasz Guzek. Książka zawiera także: przedruk plakatu pierwszej wystawy sztuki kontekstualnej w Lund w 1976 roku; tłumaczenie tekstu z Skanska Dagbladet będącym pierwszym omówieniem sztuki kontekstualnej; manifest "12 punktów sztuki kontekstualnej" wyd. Galeria Remont, Warszawa 1977.

Spotkanie dyskusyjne wokół książki: SZTUKA JAKO SZTUKA KONTEKSTUALNA
16.12.2009, godz. 18.00, Sala Kino/Audytorium
Uczestnicy dyskusji: Grzegorz Dziamski, Kazimierz Piotrowski, Łukasz Guzek, Bartosz Łukasiewicz, Małgorzata Butterwick.

Najnowsza książka Jana Świdzińskiego, w opracowaniu redakcyjnym Bartosza Łukasiewicza i Łukasza Guzka, wydana wspólnie przez ODA Piotrków Trybunalski i MCSW Elektrownia Radom w 2009 roku. Pierwotnie wydana przez Le Lieu, Quebec, Kanada w 2005 roku.
Wydaniu książki towarzyszyło sympozjum naukowe w Radomiu, w którym udział wzięli Jan Świdziński oraz Bogusław Jasiński, Kazimierz Piotrowski, Grzegorz Borkowski, Bartosz Łukasiewicz, Justyna Ryczek, Łukasz Guzek. Po sympozjum została wydana publikacja zawierająca teksty referatów. Referaty zostały zebrane pod wspólnym tytułem "Konferencja W kontekście teraz" i wydrukowane w katalogu festiwalu "Global Communication" wydanym przez Mazowieckie Centrum Sztuki Współczesnej Elektrownia w Radomiu, 2009.

JEST JAK JEST

PIOTRKÓW TRYBUNALSKI
ul. Dąbrowskiego 5
Wystawa czynna od 18 czerwca do 17 lipca 2009
Kurator: Łukasz Guzek
www.odapiotrkow.pl

Foto documentation


Formuła sztuki kontekstualnej nad wejściem do galerii w Piotrkowie Trybunalskim.

"Jest jak jest" - Wystawa w Galerii Sztuki Najnowszej w Gorzowie Wielkopolskim (performance na otwarcie). Zobacz więcej na stronie galerii >>>

Konferencja

ROLA KONCEPTUALIZMU, KONTEKSTUALIZMU I SZTUKI POJĘCIOWEJ W KSZTAŁTOWANIU OBRAZU SZTUKI NAJNOWSZEJ.

Organizator - Galeria Sztuki Najnowszej przy Ośrodku Kultury i Sztuki w Gorzowie Wlkp.

Prowadzący - Romuald Kutera, Bogusław Jasiński

Czas trwania - 2 dni od 28.03. do 30.03. 2009

Harmonogram:

Sobota 28.03. 2009. godz. 16.00 - otwarcie wystawy Jana Świdzińskiego

18.00 - 22.00 - rozpoczęcie konferencji, wykłady

Niedziela 29.03. 2009. godz. 10.00 - 13.00 - wykłady, pokazy

15.00 - 22.00 - wykłady, pokazy, zakończenie i podsumowanie.

Uczestnicy:

Grzegorz Dziamski, Bogusław Jasiński, Andrzej Saj, Łukasz Guzek, Adam Sobota.

Artyści: Jan Świdziński,  Anna Kutera, Romuald Kutera, Natalia LL, Ryszard Waśko.

Po Konferencji wydana zostanie książka zawierająca wypowiedzi, artykuły i stenogram z dyskusji uczestników, ilustrowana dokumentacją zdjęciową z konferencji w języku polskim i angielskim.


Wokół sporów o definicję przedmiotu sztuki.

Miejsce konceptualizmu, kontekstualizmu i sztuki pojęciowej w historii sztuki najnowszej.

Przedmiotem proponowanej konferencji jest ukazanie faktycznego znaczenia dokonań określonego nurtu sztuki najnowszej, który w sposób najbardziej spektakularny i zarazem najbardziej "teoretycznie" uzasadniony negował tradycyjne pojmowanie przedmiotu artystycznego i na jego miejsce wprowadzał całkowicie nowe pojęcie. Tym nurtem był konceptualizm wraz z jego wszystkimi pochodnymi, które niejako ujawniły się już po wystąpieniu programowym samego Josepha Kosutha. Nie małą zasługę w tym położyli polscy artyści, którzy działali w latach siedemdziesiątych, a także później, tworząc całkowicie oryginalne i twórcze propozycje - o nich także będziemy mówić podczas naszej konferencji.

Paradoksem i chyba swoistą ironią historii trzeba by nazwać to, że dokonania awangardy artystycznej tamtych lat, mimo braku akceptacji środowisk akademickiej estetyki, doczekały się niejako kontynuacji w działaniach artystów całkiem najnowszego pokolenia, które jednak dorastało w niewiedzy o pracy poprzedników. Zjawisko to wynikało co najmniej z dwóch powodów. Po pierwsze, po rewolcie artystycznej lat sześćdziesiątych, siedemdziesiątych a częściowo i osiemdziesiątych, nastąpił w sztuce powrót do swoistego konserwatyzmu - być może równoległego do konserwatyzmu w polityce (oczywiście państw zachodnich). W pewnym sensie proces ten stymulowany był także określonymi zachowaniami marszandów i ludzi decydujących o kształcie samego rynku sztuki. Po drugie wreszcie, i to jest chyba powód najważniejszy, tamtych dokonań po prostu nie widziała ani tzw. akademicka estetyka ani także sama krytyka. Nie widziała, bo widzieć nie mogła, albowiem nie dysponowała odpowiednimi narzędziami pojęciowymi, i dlatego nie opisała tych działań. A dotykały one czegoś całkowicie fundamentalnego dla samej sztuki, a mianowicie re-definicji samego przedmiotu artystycznego. Stąd też tamta praktyka mogła być tylko marginalizowana w ocenie i opisie krytyków i estetyków. Krótko mówiąc nie istniał żaden wiarygodny i poważny przekaz werbalizujący tamtą praktykę. Skąd zatem młodzi czerpać mieli wiedzę o swych poprzednikach? Mówiąc o ironii i paradoksie historii miałem na myśli to, że mimo tego twórczość najmłodszego pokolenia artystów jakby nawiązywała w sposób zrazu nieświadomy i intuicyjny do nie istniejących w jej świadomości poprzedników. Jednym z celów naszej konferencji jest m. in. pokazanie ciągłości i wzajemnych powinowactw pomiędzy tymi dwoma okresami rozwoju sztuki najnowszej. I byłby to cel historyczno-artystyczny. Mają mu służyć prezentacje artystów, częstokroć bardziej znanych - z powodów wyżej wskazanych - za granicą, niż u nas w kraju. Cel drugi zaś rysuje się na tym tle jakby w innym planie, bo teoretycznym, by nie rzec wręcz filozoficzno-estetycznym. A mianowicie chcemy zaproponować wybranym estetykom i krytykom sztuki współczesnej namysł nad samą definicją dzieła artystycznego właśnie w kontekście ruchu konceptualnego i postkonceptualnego. Zdajemy sobie sprawę, że dotykamy tu kwestii rzeczywiście podstawowej dla całej estetyki, tj. definicji przedmiotu sztuki. To wszak wokół niej konstruowano cały paradygmat estetyki. Nie mamy też złudzeń co do tego, że w wyczerpujący i zadowalający wszystkich sposób odpowiemy na wszystkie zagadnienia z tym związane. Ale jeśli tylko sprowokujemy dyskusję wokół tych problemów, to cel nasz zostanie osiągnięty. Pamiętajmy wszak, że refleksję na temat re-definicji przedmiotu sztuki tak naprawdę należałoby umiejscowić w całej historii sztuki dwudziestego wieku, poczynając od ruchu Dada, surrealistów, a potem happenerów, performerów itd. To w oczywisty sposób przekracza ramy naszej konferencji, aczkolwiek otwiera perspektywę pewnych badań. Wreszcie, co też należałoby tu uwypuklić, owo przekraczanie przedmiotowości w działaniu artystycznym, w naturalny sposób stymulowało rozwój nowych środków wyrazu, ale i także inaczej i na nowo wykorzystywało techniki już istniejące, jak np. dokumentacje fotograficzne, a potem video. Rodził się po prostu nowy język sztuki - a o tym bez wątpienia warto mówić zwłaszcza do młodych. I to jest także ważny aspekt i powód naszej konferencji - dotrzeć do młodzieży szkół średnich oraz tej studiującej, także do intelektualistów i inteligencji. Do wszystkich wrażliwych i zainteresowanych sztuką współczesną.

Bogusław Jasiński


"L'art et son contexte" Nowa książka Jana Świdzińskiego wydana po francusku w Quebec City w Kanadzie przez Centrum sztuki Le Lieu.
Książka ma 156 stron i kosztuje 14,95 $ (kanadyjskich). Wstęp napisał Richard Martel, performer i szef centrum Le Lieu. Więcej na stronie http://www.inter-lelieu.org

Festiwal "W KONTEKŚCIE SZTUKI / RÓŻNICE"



SZTUKA KONTEKSTUALNA

Sztukę Kontekstualną sformułował Jan Świdziński w 1975, a opublikował na pierwszej wystawie "Contextual Art" w 1976r. na Uniwersytecie w Lund. Od początku ściśle z nim współpracowali oraz brali udział w tej wystawie członkowie Galerii Sztuki Najnowszej z Wrocławia - Anna Kutera, Romuald Kutera i Lech Mrożek, Seminarium Warszawskie ze Zbigniewem Dłubakiem i Warsztat Formy Filmowej z Łodzi (Józef Robakowski, Wojciech Bruszewski i Ryszard Waśko), oraz Henryk Gajewski z Galerii "Remont" w Warszawie.

Fragment wywiadu Ewy Michalik z Janem Świdzińskim zamieszczonego w "Atlasie sztuki" nr 3. luty - kwiecień 2004, "Sztuka w kontekście Kurpi i Nowego Jorku":

"Ewa Michalik: Czy spodziewał się Pan w połowie lat 70., że za kilka, kilkanaście lat sztuka stanie się tym , o co Pan występuje?
Jan Świdziński: Nie, nie w takim stopniu. Dziś sztuka jest niemal całkowicie nastawiona na dzianie się, na odbiór, na interpretację. Dziś już nie ma fiksowania się na przedmiocie. Dziś sztuka w ogromnym stopniu jest zaangażowana. Jest społeczna. Otwarta na kontekst. Ja właśnie takiej sztuki chciałem.
E.M. Swoją krytykę, która spotkała się ze światowym oddźwiękiem, skierował Pan przeciwko konceptualizmowi. Jaka była istota tej krytyki, tego sporu?
J.Ś. Tak to już jest, że zwykle występuje się przeciwko temu, co jest powszechnie obowiązującym standardem. Więc nie było sensu występować przeciw malarstwu tradycyjnemu - jego czas już dawno minął. Ja wystąpiłem przeciw awangardzie, która wówczas była nurtem dominującym. Mnie się zdawało, że awangarda już się skończyła. Wyczerpała swoje możliwości. Bo awangardę cechował pewien naiwny heroizm, tak jak komunizm. Wiara że zbudujemy lepszy świat. Ta wiara w latach 70. ostatecznie się załamała i można było udawać, że nic się nie stało. Postanowiłem bliżej przyjrzeć się temu, co głosi anglo - amerykańska grupa konceptualistów Art. and Language. Oni mieli wówczas swego rodzaju monopol naprawdę. Ich pozycja w sztuce była dominująca. Przeczytałem wszystko co oni pisali. A pisali bardzo chaotycznie. I doszedłem do wniosku, że trzeba wreszcie zrobić pół kroku dalej. Ich sztuka zamykała się w sytuacji, w której jeśli ktoś powie, że coś jest sztuką, to jest to sztuką. To tautologia."(...)


Lech Mrożek, Romuald Kutera, Jan Świdziński, Anna Kutera. Świnoujście lata 70. Lech Mrożek, Romuald Kutera, Jan Świdziński, Anna Kutera. Gorzów Wielkopolski, 2009. Zdjęcie ukazuje ostatni akcent performance Świdzińskiego z cyklu "Uciejące wspomnienia".


  korzystałem z www.szablony.prv.pl autor strony: Łukasz Guzek